W kraju nad Wisłą mamy stosunkowo długi sezon grzewczy, dlatego nie możemy sobie wyobrazić budynku, który nie miałby ogrzewania
Nie jest ważne czy posiadamy stare grzejniki czy nowoczesne ogrzewanie podłogowe. W naszym kraju każdy budynek musi być ogrzewany. Jeżeli potrzebujemy ogrzewania nawet przez 5-6 miesięcy w roku, to należy wiedzieć, ile musimy zapłacić administracji.
W przeszłości większość mieszkań w blokach posiadała nałożony z góry ryczałt za ogrzewanie.

Źródło: http://www.flickr.com
Nikogo z dostawców nie interesowało, że ktoś mógłby zużyć ciepła znacznie mniej – każdy płacił tyle samo. Jednak po pewnym czasie zaczęły się coraz częściej podnosić głosy niezadowolenie. Po pierwsze, powtarzano, że identyczna dla wszystkich opłata jest systemem krzywdzącym, a po drugie – że administracja podnosi rachunki. Z tego powodu po jakimś czasie zmieniono plan ryczałtowy na indywidualny i w obecnych czasach każdy płaci wyłącznie za to, co zużyje. Bierze się to z rozporządzenia Ministerstwa Infrastruktury z 2002 roku.
Jeżeli szukasz odpowiedzi na nurtujące Cię pytania wiążące się z tą tematyką, to kliknij tu i sprawdź – z pewnością Cię to zainteresuje.
By tego rodzaju rozliczanie się było możliwe, to w każdym domu zamontowano ciepłomierze. Niekiedy przypada jeden na mieszkanie, a niekiedy każdy grzejnik ma swój licznik. Nieistotne czy ogrzewamy dom gazem czy prądem, a może mamy ogrzewanie osiedlowe – najważniejsze jest to, że uczciwie uiszczamy opłaty wyłącznie za wykorzystane ciepło. To daje też mieszkańcom szansę na oszczędzanie.
Dodatkowo – jeżeli ktoś opuszcza miasto zimą, to ma możliwość ustawić grzejniki na minimalnym poziomie i wtedy rachunki również będą mniejsze. Jeżeli ciepłomierze będą prawidłowo zainstalowane, to powinny służyć dobrze oraz przez długie lata.