Trzydzieści metrów kwadratowych w mieście czy dom z ogródkiem na wsi? Wybór należy do Ciebie!

Od kilku dekad obserwujemy gigantyczny rozwój miast. Liczące się na rynku spółki międzynarodowe lokują kapitał w naszym kraju, tworząc u nas swoje oddziały. Na siedziby nowo powołanych przedstawicielstw biznesowych wybiera się naturalnie miejsca z potencjałem. Pod terminem potencjał korporacje rozumieją dobrą infrastrukturę oraz dostateczną ilość osób chętnych do pracy. Wielkie miasta spełniają te oczekiwania. W nich bowiem znajdują się uczelnie, które rok w rok wypuszczają rzesze poszukujących zatrudnienia abiturientów. Świeżo upieczeni inżynierowie nie powracają zatem do rodzinnych stron, ale pozostają tam, gdzie czeka na nich posada i stabilizacja. Koło się zamyka. Mniejsze ośrodki miejskie nie mogą liczyć na kapitał zagraniczny, a w dodatku są okradane z młodych, aktywnych obywateli i ich podatków. Duże miasta zasilane pieniędzmi inwestorów, rozrastają się, by zmieścić tysiące nowych ludzi, którzy postanowili tutaj osiąść. Oczywiście taki stan rzeczy nie mógł długo pozostać bez reakcji. Coraz liczniejsza grupa osób zaczyna źle się czuć w rozgorączkowanym, zatłoczonym mieście.

Zaintrygowały Cię informacje opracowane w tym tekście? Na pewno spodoba Ci się także dodatkowe czytanie. Nie ociągaj się więc i wejdź do kolejnej witryny.

Ludziom doskwiera brak przestrzeni, zieleni, miejsc do wypoczynku czy parkingów. Bardzo istotną kwestią jest również jakość powietrza, która ostatnimi czasy znacznie się popsuła. Mieszkańcy stolicy i pozostałych polskich miast nie zamierzają ryzykować zdrowia i życia swoich bliskich. Stąd pochodzi trend do wyprowadzania się na przedmieścia. Podmiejskie wioski i mniejsze miasteczka oferują znużonym mieszczuchom to, za czym najbardziej tęsknili czyli: ciszę, świeże powietrze, parki i sporą dawkę potrzebnego osamotnienia. Domy na sprzedaż w Warszawie i okolicach cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Ludzie nie chcą już mieszkać na przytłaczających blokowiskach bez zieleni i placów zabaw. Dzisiaj młodzi warszawiacy wolą wziąć nieco większą hipotekę i zamiast ciasnego mieszkania w mieście zakupićdziałkę na wsi i wybudować własny dom. Ciekawą opcją są również gotowe domy pod Warszawą, których cena często jest niższa niż kawalerki w centrum.